Forum Bdsm Fotki Filmy Rozmowy i nie tylko...
Forum o BDSM i nie tylko
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Porwani i zniewoleni

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Bdsm Fotki Filmy Rozmowy i nie tylko... Strona Główna -> Opowiadania bdsm
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kwachu_footlover




Dołączył: 21 Gru 2009
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 16:02, 28 Gru 2009    Temat postu: Porwani i zniewoleni

Tomek zaczął wybudzać się z pod wpływu chloroformu. Ostatnim wydarzeniem, które pamięta, był spacer po parku z Anią i to, że siedział wraz z nią na ławce. W okolicy nie było żywego ducha gdyż robiło się już ciemno. Potem poczuł czyjaś rękę na ustach i zemdlał.
Będąc jeszcze w półśnie poczuł, że na jego brzuchu cos leży. Siłą rzeczy spróbował się przesunąć, ale po krótkim wysiłku uświadomił sobie, że nie może ruszyć rąk i nóg, tak jakby coś je przytrzymywało. Otworzył oczy i pierwszym obrazem, jaki zobaczył była cipka Ani. Zszokowany zaczął się rozglądać po pomieszczeniu.
Był to ciemny pokój z dużym łożem na środku. Nie byłoby w tym nic szczególnego, gdyby nie fakt, że to on leżał na tym łóżku związany w stylu spread-eagle tzn. z rękami i nogami przywiązanymi do jego rogów. Był też całkiem nagi. Na nim znajdowała się również całkiem naga Ania, skrępowana w podobny sposób. Ich ciała były ułożone w pozycji 69 tak, że genitalia obu kochanków dzieliły tylko centymetry od ich twarzy. . Co więcej ich korpusy były związane ze sobą, więc nie mogli się ruszać.
Po chwili Ania także zaczęła się budzić. Starała się podrapać po nosie, lecz nie mogła. Otworzyła więc oczy próbując rozwikłać, czemu nie może się ruszyć. Zaczęła panikować: „Co do cholery! Gdzie ja jestem?! Tomek? To ty?”.
T: -Tak, Jestem Kochanie.
A: -Co tu się dzieje? Czemu jesteśmy związani?
T: -Nie mam pojęcia… mam nadzieję, że to tylko głupi kawał.
A: -A jeśli ktoś nas porwał dla pieniędzy?
T: -Ale nasi rodzice nie są wybitnie bogaci. Nie sądzę…
A: - I dlaczego jesteśmy nadzy?? Tomek boję się!
T: - Wiem kochanie. Spokojnie. Rozejrzyjmy się. Może jest tu coś, co pomogłoby nam się oswobodzić.
Po krótkiej chwili zaczęło dziać coś dziwnego. Mimo przepełnienia strachem, zaczęli odczuwać dziwne sensacje w rejonach genitaliów. Fale ciepła i przyjemny dreszcz w okolicach krocza sprawiał, że byli coraz bardziej podnieceni. Powoli przestawali myśleć o swojej sytuacji, ich oddech stawał się coraz płytszy i szybszy. Tomek zauważył, że Ania robi się coraz bardziej wilgotna, a zapach pochodzący jej cipki działał na niego jak najsilniejszy z feromonów. Nie minęła minuta, a jego penis był już w pełnym zwodzie.
Nagle ciszę przeszył szum głośników i kobiecy głos: „Witajcie dzieciaki! Widzę, że wreszcie się obudziliście. Pewnie nie spostrzegliście kamery w rogu pokoju”. Na te słowa związana para zwróciła swój wzrok w danym kierunku. Faktycznie, w ciemnym rogu znajdowała się kamera na statywie, na pierwszy rzut oka była nie do zauważenia. Kobiecy głos kontynuował: „To co teraz odczuwacie, to efekt silnego afrodyzjaku. Już parę jego kropel wywołuje u człowieka podniecenie. Gdy byliście nieprzytomni wlałam wam do ust trochę tego specyfiku. Nie musicie się bać, gwarantuję, że ze mną nie stanie wam się krzywda. Chcę tylko, żebyście dokonali paru wyborów. Oczywiście nie przymuszam do niczego… (śmiech). To moja pierwsza próba dla was: Jeśli przed kwadrans żadne z was nie będzie mieć orgazmu, to uwolnię was i będziecie mogli wyjść. Natomiast jeśli nie dacie rady… zostaniecie moimi seksualnymi niewolnikami na tydzień (znowu śmiech). Pamiętajcie, że was obserwuję. Czas - start!”
Po tych słowach głos umilkł, a na ścianie włączył się elektroniczny zegar rozpoczynający odliczanie. Para zaczęła rozmawiać:
T: -15 minut to mało czasu, damy radę.
A: -Spróbujemy. Ale Tomek… jestem tak strasznie podniecona. Mam wielką ochotę, by wziąć twojego penisa do ust.
T: -Też mam na Ciebie wielką ochotę, ale musimy wytrzymać, musimy się z stąd wydostać!
Z sekundy na sekundę, z minuty na minutę nakręcali się coraz bardziej… Tomek spostrzegł, że z cipki jego dziewczyny zaczęły wypływać miłosne soki. Tak bardzo chciał ją polizać, zasmakować po raz kolejny jej słodkiego nektaru. W przeszłości, podczas każdego stosunku lizał i całował muszelkę Ani, uwielbiał to robić. Więc teraz, podniecony jak diabli, nie mógł się powstrzymać. Krople zaczęły skapywać w okolice jego ust, oblizywał je namiętnie. W końcu, rozgrzany do białości, wtopił się w cipkę swojej kochanki pieszcząc jej łechtaczkę. Ania nie pozostała dłużna i wzięła jego penisa do ust. Wkrótce w pokoju słychać było tylko jęki kochającej się pary. Przestali sobie zdawać sprawę z trudnej sytuacji w której się znaleźli. Przestali myśleć o zegarze, o przyszłości. Liczyła się tylko namiętność. Po niespełna paru minutach Ania nie wytrzymała. Nagle jej ciało zesztywniało, palce u jej rąk i stóp skuliły się i wybuchła najsilniejszym orgazmem w jej życiu, pokrywając twarz Tomka jej sokami. Chwilę później i na niego nadeszła pora. Doszedł wypełniając usta Ani galonami spermy. A było to aż 7 minut przed ustalonym czasem.
Kochankowie, pomimo szczytowania nie zaprzestali pieszczot, wręcz przeciwnie zaczęli jeszcze intensywniej pracować do następnych 3 orgazmów. Gdy było już po wszystkim byli wyczerpani… Ania zwróciła się to Tomka:
-„Tomek, I co teraz z nami będzie?”
- „Nie wiem… Ale może nie będzie tak źle?”
Po tej rozmowie zasnęli wycieńczeni…



Tomek obudził się w innym pokoju. Nadal był nagi, z tym że tym razem siedział na skórzanym biurowym krześle na kółkach. Ręce miał skrępowane z tyłu za oparciem i przywiązane do krzesła. Dodatkowo był przywiązany w pasie do oparcia krzesła, zmniejszając jeszcze bardziej jego mobilność. Nogi miał szeroko rozłożone pomiędzy oparciami na łokcie i związane z tyłu krzesła, dzięki czemu każdy kto chciał, miałby pełny dostęp do jego sflaczałego teraz penisa. W ustach miał knebel z czerwoną kulką. Gdy na dobre otrząsnął się ze snu począł rozglądać się po nowym pomieszczeniu.
Naprzeciwko Tomka stało nietypowe biurko z dość wysokim blatem a na nim leżał pejcz. Zaraz za nim stało krzesło identyczne jak to, na którym siedział. Na suficie, w rogu pokoju dopatrzył się kolejnej kamerki. Świecąca się na niej czerwona dioda wskazywała, że była ona najwyraźniej włączona. Tomek szarpał się próbując oswobodzić się z więzów, ale jego wysiłki były daremne..
Po 30 minutach nagle drzwi do pokoju otworzyły się i Tomek dostrzegł w nich pewną postać. Była to wysoka kobieta w wieku około 35-40 lat, o smukłej sylwetce, z długimi rudymi włosami. Jej sportowa koszulka z dużym dekoltem podkreślała jej nieprzeciętnie duże piersi, natomiast krótkie spodenki ukazywały jej piękne nogi. Wyglądała jakby właśnie wróciła z treningu gdyż miała także na sobie adidasy i była lekko spocona. Wtedy powiedziała: „Widzę, że już się obudziłeś. Dobrze, wyjaśnimy sobie teraz parę spraw.” Wzięła do ręki pejcz i zbliżyła się w kierunku wystraszonego chłopaka. „Dałam wam łatwe zadanie, żebyście się nie pieprzyli chociaż 15 minut… I co? Nawet tyle nie potrafiliście wytrzymać!”. W tym momencie uderzyła go z całej siły pejczem w wewnętrzna stronę uda. Zamiast krzyku bólu, z ust Tomka dochodził tylko dźwięk: „MmmmmHHM!!”. Uderzyła jeszcze dwa razy powodując grymas bólu na twarzy chłopaka, po czym kontynuowała: „Skoro zawiedliście, będziecie teraz moimi niewolnikami. I to cały tydzień!. Zaczniemy od tego, jak macie się do mnie zwracać. Musicie się zwracać do mnie „Moja Pani”. Zrozumiano?!
Tomek patrzył na nią jak wryty… był tak bardzo zaskoczony i wystraszony. Odpowiedź Dominy była prosta: uderzenie pejczem po raz kolejny. „Zrozumiano?!!!”. Tomek skinął głową twierdząco. „Zdejmę ci teraz ten knebel, ale masz być posłuszny i odpowiadać tylko pytany!”- po tych słowach zaczęła zdejmować ballgag’a. Po chwili dodała: „a o swoją dziewczynę możesz być spokojny, jak będziesz grzeczny to po tej rozmowie się z nią zobaczysz. Ale na razie musze odpocząć po joggingu. Bardzo mnie bolą stopy”. Pani usiadła na krześle, zdjęła buty, a następnie mokre od potu skarpetki, które położyła na blacie. Zapach spoconych stóp przeszył pokój. Na końcu nałożyła gołe, błyszczące od potu stopy na blat, tak że były skierowane podeszwami do jej nowego niewolnika.
Tomek, będąc zagorzałym fetyszystą stóp, siłą rzeczy bardzo się podniecił. Starał się to ukryć, ale jego penis po chwili stał już w pełnej gotowości. Miał nadzieję że jego Pani tego nie zauważy, ale na próżno. Na twarzy Dominy pojawił się uśmieszek. „Podobają Ci się moje stopy niewolniku?”. Chłopak poczerwieniał na twarzy po czym odparł:
T - Tak, Moja Pani, są piękne.
D- A więc jesteś fetyszysta stóp? Co na to Twoja dziewczyna?
T- Tak, Moja Pani, strasznie mnie podniecają kobiece stopy, mógłbym je całować, pieścić, ssać paluszki… i to cały czas. A najbardziej takie spocone. Niestety Ania nie pochwala tego… próbowałem ją tak pieścić, ale jest strasznie wrażliwa… mówi, że ją to łaskocze.
D- Więc to twój szczęśliwy dzień.
Po tych słowach Pani przepchnęła krzesło Tomka bliżej blatu biurka i zniżyła fotel tak, by jego usta były na wysokości je stóp. Po czym kazała się pieścić. Twarz chłopca była centymetry od stópek Pani. Zapach stópek był dla niego silnym afrodyzjakiem, więc ochoczo rozpoczął lizać podeszwę stopy od piety aż po czubki palców. Nie przeszkadzał mu słony smak potu – wręcz przeciwnie. Na czubku jego penisa pojawiły się pierwsze krople płynu prejakulacyjnego. Pani spostrzegła to i położyła na nim swoją druga stopę paluchem pieszcząc żołądź. Tomek coraz bardziej wzdychał i jęczał adorując stópkę Dominy, ale tuż przed tym jak miał eksplodować, Pani przerwała uśmiechając się złowrogo „Mam dla Ciebie ostatnią propozycję: 1)mogę przerwać teraz i będziecie wolni, 2) z drugiej strony mogę też doprowadzić cię do orgazmu i zostaniecie moimi niewolnikami; będziecie robić co każę. Wybieraj.”
W głowie Tomka było cos ważniejszego od wolności; oto spełniała się jego najskrytsza fantazja – dostał zaszczytu pieszczenia tak cudownych stóp. Poza tym nigdy w życiu nie był tak podniecony - uczucie zniewolenia potęgowało to doznanie. Bez zastanawiania się podjął decyzję: „Moja Pani, pozwól mi pieścić Twoje cudowne stopy. Doprowadź mnie do orgazmu, proszę!”. „Właśnie takiej odpowiedzi oczekiwałam… dobrze więc, niech tak się stanie.” – po tych słowach rozpoczęła energicznie pieścić jego penisa, a Tomek odwdzięczył się ssąc delikatnie jej paluszki. Od rozkoszy coraz bardziej jęczał, aż eksplodował lejąc strumienie spermy na swój brzuch i stopę Pani. Jednak dla Dominy to nie był jeszcze koniec jego treningu: „Niegrzeczny jesteś. Ubrudziłeś mi stopę! Teraz bądź grzecznym niewolnikiem i to ładnie zliż.”. Chłopak bez wahania przystapił do dzieła zlizując słodko-słono-kwaśną mieszaninę potu i spermy.
Po paru minutach stopy Pani były już czyściutkie. Zwijając jedną przepoconą skarpetkę w kulkę rzekła „Posłuszny niewolnik z ciebie. Teraz cię zaknebluje… otwórz buzię” i wycierając najpierw o nią spermę z jego brzucha, włożyła mu ją do ust, zaklejając taśmą. Wychodząc dodała „Chyba będziemy częściej się tak bawić… znakomicie pieścisz stopy”.

ciąg dalszy może nastapi....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Bdsm Fotki Filmy Rozmowy i nie tylko... Strona Główna -> Opowiadania bdsm Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin