Bdsm Fotki Filmy Rozmowy i nie tylko...

pipen15

Rodzice wyjechali na pare dni. Czasem tak robia, gdy wyjezdzaja do rodziny, ktora mieszka na drugim
koncu praju. Dzieci udawaly smutek, ale w glebi ducha cieszyly sie, ze starych nie bedzie i beda nareszcie
mogli robic to co chca.
Agnieszka postanowila dzis wieczorem wyjsc na imprezke. Miala juz 18 lat, a tam gdzie sie wybierala spodziewala
sie spotkac z Adamem, ktory od dawna jej sie podobal. Moze w koncu uda sie jej zaciagnac go lozka?
Dziewczyna postanowila wziac przed impreza prysznic. Musi sie w koncu przygotowac na wszelka ewentualnosc.
Weszla do lazienki, odkrecila wode, rozebrala sie. Juz po chwili szorowala cale cialo, ze szczegolnym uwzglednieniem tych miejsc, ktore moglyby zainteresowac Adasia. Powoli oddawala sie marzeniom.
W pewnym momencie zauwazyla dwie pary oczy swoich braci podgladajacych ja przez szybke w drzwiach lazienki.
"Zakoncze to raz na zawsze" - pomyslala. Wyszla spod prysznica i ubrala sie. Otworzyla drzwi lazienki
i wyszla na korytarz. Chlopcy uciekli.
- Tomasz, Jacek! - zawolala surowym glosem.
Chlopcy podeszli do niej poslusznie. Ze starsza siostra nie bylo zartow. Byla od nich silniejsza i to ona pelnila zastepstwo rodzicow. A co najwazniejsze byla starsza od nich o jakies 4 lata.
- No gnojki, oducze was tego podgladania.
Agnieszka chwycila Tomka za wlosy i z calej sily kopnela go w krocze. Chlopiec skulil sie, ale na tyle na ile mu pozwolila przytrzymujac go silna reka.
- Rozbieraj sie samczyku do naga! - rozkazala. - Ty tez - powiedziala do Jacka.
Chlopcy z ociaganiem, ale zrezygnowani, wykonali polecenie siostry. Po chwili stali nago przed siostra.
- Rece za glowe, nogi w rokroku - powiedziala cicho, ale stanowczo. Nie wiadomo skad, w jej reku pojawila sie polmetrowa linijka. Agnieszka zlapala za usztywniajace sie powoli pracie Jacka, przycisnela je do brzucha
chlopca.
- Tak sobie trzymaj. Wyzej!
Chwycila za odslonieta moszne i wyczula dwa jadra brata. Dziesiec silnych uderzen linijka rozchustaly jego worek, zaczerwienily go, a chlopcu pociemnialo z bolu przed oczami. Gdy skonczyla chwycil sie za jaja i
zwinal sie w klebek placzac.
- Teraz ty - zwrocila sie do Tomka.
Chlopak, juz placzac, chwycil sie za pracie i podciagnal je sobie wysoko do gory. Silne uderzenie linijka w worek od spodu zwalilo go z nog.
- Wstawaj, to dopiero poczatek!
- Nie, prosze nie ... - blagal Tomek. Agnieszka nie mysla jednak ustapic.
- Przynies pas - powiedziala do Jacka - ale szybko!
Sila rozszerzyla Tomkowi nogi i starannie wychlostala go pasem po jadrach.
- Teraz sie zabawimy - usmiechnela sie Agnieszka. - Na czworaka smiecie! Nogi szerzej!
Kazdemu z chlopcow obwiazala genitalia jednym sznurkiem. Moszny braci byly napiete i wyraznie ujawnialy ksztalty ich jader.
- A teraz ciagnac! Wygra ten, kto przeciagnie brata do konca korytarza. Nie chcialabym byc na miejscu przegranego ...
Chlopcy ruszyli w przeciwne strony naciagajac sobie worki. Agnieszka z zadowoleniem patrzyla jak cierpia probujac przeciagnac jeden drugiego na swoja strone. Od czasu do czasu, aby uatrakcyjnic zabawe chwytala
w reke moszne jednego z braci i sciskala tak mocno, az delikwent zaczynal glosno wyc z bolu.
Szczerze mowiac chciala zeby wygral Tomek. Jacka mniej lubila. Gdy szala zwyciestwa przechylal sie na strone Jacka trzema albo czterema uderzeniami pasa prosto w sterczace jadra odbierala mu na chwile chec do walki.
W koncu wygral Tomek. Zmusil brata aby ten, ciagniety sznurem za jaja, poszedl za nim na koniec karytarza.
- Zawody skonczone - oglosila starsza siostra. - Jacek, przegrales, urocza kara czeka na ciebie.
Agnieszka przywiazala brata do krzesla, podkurczyla i rozszerzyla mu nogi. Wyciagnela skads swoje brudne majtki i zakneblowala nimi usta chlopca.
- Pewnie o tym marzyles, szczeniaku - zasmiala sie.
Potem zniknela na pare minut. Wrocila z goracym zelazkiem. Najpierw czubkiem goracej stali dotykala po kolei kazdego jadra chlopca, a potem zdecydowanie i mocno przycisnela goracy przedmiot do moszny brata. Jacek wil sie i rzucal, ale wiezy trzymaly mocno. W koncu dziewczyna zlitowala sie i odstawila zelazko.
- Mysle, ze zapamietasz to na dlugo, gowniarzu. Bez mojej zgody nie wolno mnie podgladac, zrozumiano?

Dupaczek

była gdzieś kiedyśdruga część tego opawiadania z zemstą - widział to kto ?

sataNik

Suchy napad...