Autor Wiadomość
suka_elka
PostWysłany: Pon 22:08, 26 Lip 2010    Temat postu:

Bardzo dziękuję Wam za słowa otuchy, bardzo ich potrzebowałam. Jestem Wam ogromnie wdzięczna.
Pozdrawiam.
MasterMX
PostWysłany: Pon 16:10, 26 Lip 2010    Temat postu:

Sky jak zwykle mnie ubiegła. Zgadzam się z nią całkowicie.

Odkryłaś w sobie coś co daje Ci perwersyjną satysfakcję. Tak, to jest BDSM. Każdy kto będzie Ci wmawiał, że jesteś jakaś nie do końca taka jak trzeba, nie ma zielonego pojęcia o BDSM. BDSM to plejada różnych zachowań i fascynacji. Mogą one występować łącznie albo rozdzielnie. Mogą się pojawić na raz, albo sukcesywnie, a może być i tak, że to co teraz lubisz będzie Ci w zupełności wystarczało.

Będziesz miała tylko jeden problem, znalezienie partnera, któremu będą pasowały Twoje warunki. Sugeruję na początek stawiać twardo warunki i czekać cierpliwie. Jeśli go nie znajdziesz, po jakimś dość długim czasie poszukiwań, pomyśl o jakimś kompromisie. Niewielkim, coś za coś. Ty jemu coś dasz, co go kręci, a on Ci się odwdzięczy. Piszę ogólnie, bo to wcale nie muszą być spotkania realne, możecie to robić latami przez net.

To co u siebie zauważyłaś, to pewna forma masochizmu psychicznego, ale nie martw się... nie jesteś masochistką. Każdy ma w sobie trochę masochizmu i sadyzmu, tyle tylko, że większość tłumi to w sobie.
Dopóki możesz normalnie funkcjonować w życiu bez tych dodatkowych atrakcji jesteś zdrowa jak ryba.

Proste porównanie, przecież młodzi chłopcy onanizujący się (dla przyjemności oczywiście) nie są ani chorzy, ani upośledzeniu w jakimkolwiek stopniu. Po prostu w ten sposób zaspokajają swój popęd seksualny. Ty masz, oprócz tradycyjnego, jeszcze jeden tajemniczy sposób na osiąganie satysfakcji.

A zatem koniec zmartwień i baw się swobodnie Wink

Ze względu na specyfikę Twojej fascynacji i ograniczenia jakie stawiasz bardzo uważaj gdybyś miała ochotę realnie w to się bawić. Raczej odradzam.
suka_elka
PostWysłany: Pon 14:19, 26 Lip 2010    Temat postu:

Sky napisał:
W zadnym wypadku nie jestes dla nas niepelnosprawna, nawet tak nie mysl!
Kazdy ma swoje upodobania i tyle.

Nikt Cie nie musi zaraz lac... szczerze mowiac to u mnie tak sie chyba wlasnie zaczelo - na poczatku tylko slowa, pozniej pozwalalam sobie na wiecej i odkrywalam co sprawia mi przyjemnosc a co nie. kto wie, moze i u Ciebie tak sie stanie. ale jesli nie - w zadnym wypadku nie wmawiaj sobie ze jestes jakas nienormalna ;]


Serdecznie dziękuję, to dla mnie bardzo ważne słowa...

pozdrawiam
Sky
PostWysłany: Pon 14:09, 26 Lip 2010    Temat postu:

W zadnym wypadku nie jestes dla nas niepelnosprawna, nawet tak nie mysl!
Kazdy ma swoje upodobania i tyle.

Cytat:
Nie wyobrażam sobie choćby cienia bólu zadanego mi z premedytacją


To wcale nie musi byc zadawanie bolu. Mowisz, ze wystarczy Ci slowo pisane, ciekawa jestem czy myslalas o tym, zeby byc ponizana slownie w trakcie seksu? Nikt Cie nie musi zaraz lac... szczerze mowiac to u mnie tak sie chyba wlasnie zaczelo - na poczatku tylko slowa, pozniej pozwalalam sobie na wiecej i odkrywalam co sprawia mi przyjemnosc a co nie. kto wie, moze i u Ciebie tak sie stanie. ale jesli nie - w zadnym wypadku nie wmawiaj sobie ze jestes jakas nienormalna ;]
suka_elka
PostWysłany: Pon 12:20, 26 Lip 2010    Temat postu:

Dziękuję. Martwi mnie to że jestem taki ni pies ni wydra, dla "normalnych" za ostra, a dla Was jestem "niepełnosprawna" i tak się czuję...
shaggrathBDSM
PostWysłany: Pon 9:47, 26 Lip 2010    Temat postu:

Początek drogi? Pewnie tak.
Podobnie zaczynają faceci dominujący, którzy odkrywają że lubią mieć kogoś kto daje się kontrolować. Dobry master potrafi zrobić tak, by jego dziewczyna nawet z początku niechętna uległa mu i robiła to czego on chce bez konieczności zmuszania jej i bez ryzyka że odejdzie.

Jeśli lubisz być poniżana - coś w tym musi być.

W oczy rzuciło mi się takie zdanie:

Cytat:
Nie wyobrażam sobie choćby cienia bólu zadanego mi z premedytacją


Weź pod uwagę, że prawdopodobnie wcześniej nie wyobrażałaś sobie również, że ktoś mógłby Cię poniżyć a Tobie sprawiłoby to przyjemność. Czyż nie?

Nigdy nie wiadomo do końca co się może zdarzyć Smile

Nie trzeba zadawać bólu, by dominować nad kimś fizycznie, pamiętaj o tym.
suka_elka
PostWysłany: Nie 22:58, 25 Lip 2010    Temat postu: Potrzeba wyłącznie psychicznego poniżenia

Witam,
nie wiem czy forum to dobre miejsce by opisać mój problem, ale zaryzykuję.
Jestem kobietą dojrzałą (37 lat), atrakcyjną i pewną siebie, mam stabilną sytuację materialną i rodzinną, zdawałoby się życie uporządkowane i ciekawe.
Wszystko zaczęło się, kiedy na jednym z portali zostałam po chamsku, brutalnie obrażona. Wtedy stało się coś dziwnego, zamiast zareagować wściekłością, złością, odparować z nawiązką, tak jak zdarzało mi się wcześniej, nie zrobiłam absolutnie nic. Poczułam niezwykłe podniecenie i wdzięczność... Mało tego, to było jak objawienie, poczułam że chcę więcej, mocniej, wulgarniej, że chcę być poniżana, lżona, chcę by mi ubliżano na dzień dobry i dobranoc i to właśnie w formie słowa pisanego, które mogłabym smakować, wracać do niego i ekscytować się nim...
Co dziwniejsze, moje potrzeby ograniczają się wyłącznie do sfery psychiki. Nie wyobrażam sobie choćby cienia bólu zadanego mi z premedytacją, natomiast jeśli chodzi o dominację psychiczną nie widzę absolutnie żadnych ograniczeń...
Mam do Was pytanie: czy ta moja nowa "pasja", to początek drogi w stronę BDSM, czy też jest to jakaś inna kategoria nietypowych zachowań? Gdzie szukać zaspokojenia moich potrzeb. Próbuję znaleźć "przyjaciela" na jednym z portali tematycznych, ale tam 99% chętnych stawia na sesje w realu, zadania, fotki, skype, rozmowy telefoniczne itp. a na to na pewno nie jestem gotowa i nie wiem czy w ogóle będę...
Na teraz wystarczy mi "dobre słowo" w czasie nawet całkiem zwykłej rozmowy via email...

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group